ossritmos
  G H A S A N A RADOŚĆ MILOŚĆ
 
$$ Muza MU ZA %%







OSSRITMOS



UZDRAWJASIE


HUNOS



SPROGRAMOS

IGNOSTRADAMUS

ZDROWIERADOSNE


Nazwy ludowe: bratek polny, macoszka, sierotki, kwiatek Świętej Trójcy.

Olej z miąższu rokitnika - dlaczego musi być z Mongolii?
Tym postem chcę wrócić do częstszego pisania. W dawnych czasach powstawały średnio 1-2 posty tygodniowo a produktów było znacznie mniej. Tym razem odpowiem na postawione w tytule pytanie: dlaczego olej musi być z Mongolii?
Owoc rokitnika to unikat w przebogatym świecie roślin. Jedyny (nie znam innego) owoc, który kumuluje tłuszcz zarówno w pestce jak i w miąższu. Warto w tym miejscu napisać, że domem rodzinnym rokitnika jest Tybet, to stamtąd rozposzechniała się na inne rejony. Wg badań to tam roślina sobie wyewoluowała kilkadziesiąt milionów lat temu i w praktycznie niezmienionej formie możemy dziś rokitnika oglądać.
Każdy z nas wie, że w przypadku produktów pochodzenia roślinnego "siedlisko ma znaczenie". Gleba, ilość słońca, czasem nawożenie, środki ochrony, czas zbioru... Oczywiście w przypadku rokitnika można skasować nawożenie i środki ochrony roślin. Kluczowymi składnikami mającymi wpływ na jakość olejupoza samym owocem jest przede wszystkim gleba, ilość wody, słońca oraz czas zbioru. Rokitnik z którego korzystam pochodzi z naturalnych stanowisk znajdujących się w szeroko rozumianej Mongolii oraz rejonach jeziora Bajkał. Tereny nietknięte ręką człowieka w żaden sposób (nawożenie, uprawa) zapewniają dostęp roślinom do różnorodnych składników znajdujących się w glebie. To tam rosną rokitniki o barwie prawie czerwonej, przebogate w tłuszcze i karoteniody. W przypadku rokitnika jest do szczególnie ważne. Mamy do czynienia z rośliną, która wg dzisiejszego stanu wiedzy kumuluje w różnych swoich częściach ponad 200 istotnych składników odżywczych. Posłużę się cytatem z opracowania, którego są polscy badacze:
"Pewna Polka stosując przez miesiąc preparat by wspomóc nieefektywne leczenie raka szyjki macicy, zauważyła znaczną poprawę ciężkiego stanu zdrowia. Niestety okazało się, że takich właściwości nie miał rokitnik rosnący w Polsce. Badacze odkryli, że aktywną substancją był selen, którego nie ma w naszych glebach. Wykorzystując te wiadomości Suchocki uzyskał związek – selol, czyli selen na +4 stopniu utlenienia, który usuwa zmienione chorobowo komórki i pomaga w szybszym powrocie do zdrowia. Naukowcy pracują nad udoskonaleniem i wdrożeniem nowej metody z zastosowaniem tego związku, podczas gdy Mongołowie, czy Rosjanie wciąż otrzymują go w sposób naturalny tłocząc sok z rokitnika" (Cytat za Użarowska M.: Polski lek na raka. Uważam Rze, 2015; 164: 76-79"

Może być zdjęciem przedstawiającym przyroda





 
  Dzisiaj stronę odwiedziło juS 3381 22020 odwiedzającyII HN SS 人人人  
 
Wykonujemy lewatywę Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja